Dzisiaj kolejny post z wykorzystaniem kosmetyków oraz domowych środków, które
możemy zrobić sami by poprawić kondycję naszych ust. O usta warto zadbać teraz, przed
zimą. Jeśli mamy z nimi jakieś problemy teraz, to potem zimą, kiedy będą narażone na
trudne warunki atmosferyczne, będzie jeszcze gorzej. Jeśli nie mamy problemu z ustami,
najważniejsze to odpowiednio je nawilżać, natłuszczać i od czasu do czasu przeprowadzać
masaż - peeling.
Specjalnych zabiegów natomiast wymagają usta suche, spierzchnięte albo wtedy, gdy
pojawia się na nich opryszczka lub zajady. Mam nadzieję, że moje dzisiejsze porady
pomogą we wszystkich tych przypadkach.
Suche i spierzchnięte usta.
Nawilżanie
Nawilżaj trzymając przez kilka minut między wargami płatek kosmetyczny uprzednio
nasączony zimną wodą mineralną. Zamiast płatka kosmetycznego można użyć np.
pomarańczy, ale tylko wtedy jeśli usta nie są podrażnione i nie ma na nich żadnych ranek.
Natłuszczanie
Natłuszczaj smarując oliwą z oliwek tak często, jak potrzeba. Dobry jest też olejek
makadamia.
Maseczka
Zrób sobie maseczkę z miodu rozmieszanego z twarożkiem w takich samych proporcjach.
Zajady
Tworzą się w kącikach ust i mogą powstać z różnych przyczyn. Może to być niedobór
witaminy B2, cynku lub żelaza, drożdżyca najczęściej po antybiotykoterapii lub cukrzyca.
Mogą być bardzo bolesne. Mogą swędzieć, nawet krwawić. Terapia powinna być
uzależniona od przyczyny, ale często nie od razu biegniemy do lekarza. Warto najpierw
spróbować wyleczyć je w domu. Czasem wystarczy dostarczyć organizmowi zwiększonej
dawki witaminy B2. Mimo, że nie jestem zwolenniczką suplementacji to w tym wypadku
uważam, że przez kilka dni dobrze jest przyjmować tę witaminę w tabletkach. Oprócz tego
w diecie zwiększyć ilość produktów bogatych w tę witaminę. Występuje w mleku, serach,
drożdżach, zielonych częściach warzyw. Jeśli poprawa nie nastąpi po paru dniach oznacza
to, że co innego jest przyczyną zajadów. Jeśli i żelazo nie pomoże, wtedy należy zapytać
lekarza bo może to być np. objaw cukrzycy. Niezależnie od tego można zastosować maść
cynkową. Do chwili dopóki zajady nie zostaną wyleczone unikać jedzenia kwaśnych i
pikantnych potraw. Pamiętaj żeby ranek nie dotykać palcami ani nie drapać.
Opryszczka
Wywołuje ją wirus. Do zarażenia dochodzi przez kontakt bezpośredni z nosicielem np.
przez pocałunek. Zakażenie tym wirusem dotyczy większości ludzi, ale infekcja ta ma
przebieg utajony i ujawnia się w postaci bolących pęcherzyków w chwili, kiedy organizm
jest osłabiony np. gorączką, stresem lub u kobiet podczas miesiączki. Podobnie jak w
przypadku zajadów nie należy wtedy spożywać kwaśnych lub słonych pokarmów. Trzeba
uważać żeby nie zarazić innych. Miejscowo stosować maść cynkową lub inną z apteki.
Żeby złagodzić objawy i zapobiec rozwijaniu się opryszczki można pić herbatkę z jeżówki
purpurowej, ale są przeciwwskazania do jej stosowania. Nie można jej używać przy
chorobach autoimmunologicznych i takich, w których występują procesy autoagresji
immunologicznej. Przeciwwskazana jest też przy AIDS i białaczce. Nie można jej łączyć
z lekami immunosupresyjnymi i glikokortykosteroidami. Czasami może uczulać.
Dla złagodzenia pieczenia można przykładać do pęcherzyków kostki lodu lub smarować
je wacikiem zwilżonym w zimnym mleku.
Niezależnie od tego co wymieniłam powyżej, w przypadku wszystkich tych dolegliwości
może trochę pomóc balsam do ust Carmex, który można kupić w Rossmanie. Jest on
dostępny w sztyfcie, tubce i słoiczku. Na zajady czy opryszczkę nie polecam tego w sztyfcie żeby nie roznosić infekcji w inne miejsca.
Ważne: Podczas tych dolegliwości nie stosować makijażu, który może zaostrzyć objawy
i roznieść infekcję w inne miejsce.
Kiedy już usta wyzdrowieją warto stosować pomadkę ochronną. Polecam doskonałą
pomadkę, którą sama używam od dłuższego czasu bo doskonale nawilża usta. Jest to
pomadka marki dr Vita zawierająca witaminę E i masło avocado.
Na zakończenie jeszcze parę słów o kolorze ust. Może on bowiem dostarczyć nam
informacji o stanie naszego zdrowia. Jeśli bowiem usta są blade może to świadczyć
o słabym krążeniu albo anemii. Przy chorobach krążeniowych usta mogą też mieć
odcień sinawy. Jeśli więc zauważycie, że z kolorem ust jest coś nie tak warto zrobić
badania.
Niezależnie od tego kolor ust możemy poprawić stosując masaż zamoczoną w zimnej
wodzie miękką szczoteczką przez dwie minuty. Dotyczy to oczywiście ust bez żadnych
ranek.
To tyle na dzisiaj. Jeśli chcecie poczytać inne moje posty o domowych kosmetykach
znajdziecie je w zakładce Uroda.
Bardzo proszę o komentarze. Napiszcie w nich czy macie jakieś swoje sprawdzone
sposoby na pielęgnację ust.
KreoVita
Co do witamin z grupy B nie bałabym się suplementacji, ponieważ są to witaminy rozpuszczalne w wodzie i jeśli organizm ma ich z dużo to szybko wydala z moczem. Są nawet specjalne preparaty dla migrenowców ze zwiększoną dawką witaminy B, które powodują złagodzenie objawów migreny.
OdpowiedzUsuńJeśli jednak nie przekonałam kogoś to witamina B2 jest w produktach mlecznych.
Ja często mam zajady, ale one są spowodowane nadmiernym jedzeniem pomidorów i jabłek. Posiadają one łagodne kwasy, ale na moje usta działają bardzo źle.
Bardzo fajne porady. Ja codziennie stosuję masełko od nivea i zawsze na wieczór przed pójściem spać i jak to się mówi "odpukać" nie mam żadnych dolegliwości, żadnych skórek czy ranek ;)
OdpowiedzUsuńja mam mnóstwo mazideł pielęgnacyjnych do ust i ciągle nimi nawilżam usta
OdpowiedzUsuńJa smaruję olejem kokosowym:)
OdpowiedzUsuńo też dobry patent:)
UsuńNie mam za dużo sposobów na pielęgnację ust, ale głównie smaruję je wazeliną kosmetyczną, czy pomadką. Bardzo ciekawy tekst, zawarłaś w nim dużo cennych informacji.
OdpowiedzUsuńJa z kolei używam maści propolisowej wieczorem (jest też krem propolisowy) i opryszczka nie wraca. Ale też wazeline zmieszaną z amolem. I inne takie. Wymyśliłam to w celu obrony przed opryszczka i jak na razie jest ok.
OdpowiedzUsuńNie dbam jakoś szczególnie o usta. Stosuje peeling i balsam do ust i tyle.
OdpowiedzUsuńJestem fanką wszelkich pomadek i kosmetyków do ust. Mam ich całą masę :) Z domowych sposobów lubię stosować miód na usta :)
OdpowiedzUsuńTeraz w Korei mamy taką paskudną pogode, że mam wiecznie suche usta i ciągle je traktuje zwykla wazeliną kosmetyczną
OdpowiedzUsuń