piątek, 2 lutego 2018

Ulubieńcy stycznia.

ulubieńcy stycznia


Styczeń dobiega końca i prawdę mówiąc bardzo mnie to cieszy bo zaczął się dla mnie 
niefortunnie i mam nadzieję, że energia nowego miesiąca i mnie doda nowej energii. 
Przez cały miesiąc miałam prawdziwą huśtawkę nastrojów, co odbijało się też i w tym, 
czego słuchałam. 

Muzyka


Z nowości specjalnie nic mnie nie zachwyciło i wracałam często do ulubionych utworów 
z przeszłości. Nie wiem czy znacie bardzo fajny utwór Blue Cafe pt. „My road”, który 
działa na mnie szczególnie i kiedy go słucham zawsze myślę o moim nieżyjącym już mężu. 
Posłuchajcie bo warto - dotyka serca. 

My road - Blue cafe





Nie wiem czemu ale zawsze hiszpańskie piosenki poprawiają mi nastrój. Może dzieje się tak 
bo nie rozumiem za wiele, nie wsłuchuję się w słowa, tylko chłonę dźwięki. Nowy utwór 
Iglesiasa bardzo dobrze na mnie działa. Znacie?

El Bano - Enrique Iglesias 






Film


Boska Florence reż. Stephen Frears


Znakomity film oparty na autentycznej historii kobiety uznanej za najgorszą śpiewaczkę 
świata, która dawała duże koncerty i spełniała swoje marzenia o śpiewaniu pomimo braku 
talentu. Film dodatkowo zyskuje dzięki znakomitym kreacjom Meryl Streep i Hugh Granta. 
Obejrzałam z przyjemnością i polecam:)



Książka


Paulina Simons - Przepisy Tatiany


ulubieńcy stycznia


Prawdziwa gratka dla fanów trylogii Pauliny Simons o losach Tatiany i Aleksandra. Książka
zawiera ciekawe przepisy kulinarne kuchni rosyjskiej i amerykańskiej, opatrzone historyjkami z życia bohaterów. Pamiętam jak czytałam "Jeźdźca Miedzianego" i  często brakowało mi
przepisu na potrawy, które przyrządzała Tatiana. No i się doczekałam. Książkę dostałam pod 
choinkę i sprawiła mi wielką radość. Przepisy są ciekawe, chociaż często nieco pracochłonne. 
Z tego względu jeszcze nie wypróbowałam, ale mam taki zamiar i jeśli tylko zrobię jakąś 
potrawę wg przepisu Tatiany zamieszczę na blogu;)


W tym miejscu powinny znaleźć się blogi, które polecam w tym miesiącu lub posty, które 
mnie zachwyciły. Przyznaję jednak ze wstydem, że nie zaglądałam ostatnio na Wasze blogi.
Zupełnie nie mogłam się skoncentrować na treściach nawet jeśli zdarzyło mi się zajrzeć. 
Odpuściłam więc trochę, chociaż prawdę mówiąc stęskniłam się już przynajmniej za 
kilkoma. Zaległości postaram się w lutym nadrobić by na koniec lutego polecić Wam kilka 
blogów, jak to miałam wcześniej w zwyczaju. 


ulubieńcy stycznia


Moje gardło ma się lepiej. Zadziwiające jest to, że znaczną ulgę poczułam po napisaniu 
poprzedniego posta. I jak tu nie wierzyć w psychiczne przyczyny chorób, o których pisze 
Louise L. Hay. Coś w tym jest. A na dziś to tyle ode mnie. Znacie moich ulubieńców? 
A Wy czego słuchaliście, co oglądaliście i czytaliście w styczniu?


KreoVita


19 komentarzy:

  1. A żadnych kosmetycznych ulubieńców nie ma ? 😀
    Ja specjalnie nie słuchałam ostatnio muzyki i filmu żadnego dobrego nie widziałam 😊
    Zdrówka 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkrótce będzie osobny post o ostatnio zakupionych kosmetykach:)

      Usuń
  2. Bardzo fajne podsumowanie :-]

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o filmie, który zawsze chciałam zobaczyć, a w natłoku spraw przepadł...teraz już sobie zapisałam!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Great post darling, like it.
    Enjoy in day! ♥
    Visit my blog: Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tez ulubiency na blogu. To dobrze ze odzylas juz po przejściach z tym... Serdeczność i przesylam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łatwo nie jest, ale staram się jakoś w miarę normalnie żyć bo mam dla kogo i mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.

      Usuń
  6. super dzięki Tobie odkryłam utwór Blue Cafe pt. „My road”...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki wyrzuceniu swojego bólu, osobom których się nie zna, zawsze przynosi ulgę chociaż na trochę, znam to bardzo dobrze ze swojego doświadczenia.
    Żadnej z tych piosenek nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ze względu na zbliżające się Igrzyska obejrzałam masę filmików z poprzednich imprez. Bardzo lubię takie emocjonalne rzeczy i mega podziwiam sportowców. A ze względu, że pływanie najbardziej to (choć to letnia dyscyplina) to sporo basenów olimpijskich "odwiedziłam".

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciao ti seguo passa da me ciao https://testoprovo.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  10. Cool music darling 😄 I followed your blog, hope u will do the same 😄
    https://sweet16blackpoetry.blogspot.rs/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka mnie zaciekawiła :) Z resztą jak cała trylogia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli moje posty cię zainteresowały, proszę zaobserwuj mnie w google+
Uprzejmie proszę aby firmy nie zostawiały linków w komentarzach bo będą traktowane jako spam i usuwane.