piątek, 31 marca 2017

Gdzie leży przyczyna wzrostu zachorowań na nowotwory - cz. II.

Nowotwory zbierają coraz większe żniwo. Od roku 1980 zachorowalność wzrosła prawie 
trzykrotnie i prognozuje się dalszy duży wzrost. WHO nawet twierdzi, że nadchodzi 
prawdziwe tsunami zachorowań, a onkolodzy to potwierdzają i nawet w oparciu o jakieś 
współczynniki wyliczają jak bardzo ta zachorowalność wzrośnie. Sami onkolodzy twierdzą, 
że przyczyny większości nowotworów nie zostały dostatecznie poznane. 

Czyż nie jest zadziwiające, że wiedzą ile ludzi zachoruje, a nie wiedzą dlaczego?


nowotwory


Niepokojący za to jest fakt, że ta liczba rośnie w zastraszającym tempie. Mało tego, ta liczba
nie zmniejszy się, jeśli nadal wszyscy będą udawać, że nie dostrzegają prawdziwych 
przyczyn. Do tej pory oczywiście tylko wymieniano papierosy, złą dietę, czyli mięso, cukier, 
tłuszcze, alkohol jako główne zło. Cukier wymienia się też jako przyczynę wzrostu otyłości 
i zachorowań na cukrzycę. Dlatego właśnie w ostatnim poście pisałam o statystykach. 
Porównywałam ile mięsa, cukru i tłuszczów spożywali Polacy w 1980 roku, a ile teraz. 
Sprawdzałam ile pili alkoholu, ile palili papierosów wtedy i teraz. Skoro liczba zachorowań 
wzrosła trzykrotnie, a te czynniki uznaje się za najbardziej szkodliwe to mogłoby znaczyć, 
że i spożycie tych produktów mniej więcej tyle razy wzrosło. Okazało się, że zmalało i to w
niektórych wypadkach znacząco. Dlaczego więc ilość zachorowań na nowotwory nie maleje
tylko rośnie i to tak bardzo? 

Moim zdaniem przyczyn należy poszukać w tym jak zmieniło się życie po roku 

1980 i jak się zmienia aż do teraz bo to właśnie w tych zmianach, w tym, czego 

nie było wcześniej, a teraz jest, można znaleźć te destrukcyjne czynniki. 


Moje typy wśród których należy upatrywać wzrostu zachorowań, a o których 

praktycznie wcale oficjalnie się nie wspomina albo bardzo rzadko. 


➤ wszechobecna chemia w żywności ( środki konserwujące, słodziki, środki poprawiające 
smak i wiele wiele innych, m.in. syrop glukozowo - fruktozowy, który jest o wiele gorszy niż 
cukier i odpowiada za plagę otyłości, a tym samym może się przyczyniać do wzrostu 
nowotworów. Jest on niebezpieczny bo znajduje się w wielu produktach, takich jak soki, 
dżemy, jogurty, musztarda, wędliny i wiele innych, także w produktach fit.)

➤ zażywanie przez ludzi dużej ilości leków w zupełnie niekontrolowany sposób bo wiele z 
nich, które kiedyś były na receptę, teraz można kupić bez recepty. Efektem jest leczenie 
symptomów, a nie choroby i różnorakie skutki uboczne. 

➤ smog, w tym także elektromagnetyczny (telefony komórkowe, komputery, mikrofalówki)

➤ znacznie większe zużywanie chemii gospodarczej, czyli środków czystości z silnie 
działającymi substancjami bo jak podają reklamy telewizyjne należy za wszelką ceną 
zabijać bakterie, 

➤znacznie większe niż kiedyś zużycie kosmetyków zawierających wiele składników 
chemicznych, które może i w małych ilościach szkody nie wyrządzą, ale jak się skumulują 
w organiźmie mogą doprowadzić do nieszczęścia

➤ pierwiastki promieniotwórcze po Czarnobylu i różnych innych incydentach, o których
się nie mówi, czy przestało się mówić, a które skażają glebę i wodę na wiele lat i potrafią 
wiatrem zajść bardzo daleko od miejsca zdarzenia. 

➤ podejrzane opryski, o których również się nie mówi, a których istnienie widać gołym 
okiem. 





➤ stres, który był obecny i wcześniej, ale teraz wynika z innych czynników niż kiedyś, 
moim zdaniem groźniejszych, takich jak ciągły pośpiech wśród tych co pracują lub strach, 
że mogą stracić pracę, a co za tym idzie nie będą w stanie spłacić zaciągniętych kredytów,
brak poczucia bezpieczeństwa. 

To byłyby te najważniejsze rzeczy, które przyniosły nam ostatnie lata. Mogłabym dodać do 
tego jeszcze, co zaobserwowałam sprawdzając statystyki, że znacznie wzrosło spożycie 
piwa. Sama piwa nie piję i nie wiem czy dodają do niego chemię, ale jeśli tak to można by 
go dopisać na tej liście. 

Pewnie w znacznie mniejszym stopniu ma to znaczenie, ale dodałabym jeszcze do tego 
znaczne zmniejszenie picia popularnej u nas kiedyś herbaty, która ma właściwości 
antynowotworowe, na rzecz wody w szkodliwych plastikowych butelkach. 

Najgorsze dla zwykłego konsumenta jest to, że tak wiele środków obcych naturze dodaje 
się do produktów, które spożywamy lub stosujemy na co dzień i to wszystko jest zgodne 
z prawem bo zawartą ilość danego składnika w konkretnym produkcie normy dopuszczają.
Producenci często zasłaniają się tym, twierdząc, że działają zgodnie z normami. Problem 
polega na tym, że te ilości się często kumulują i to bardzo różnych składników z różnych 
produktów. Myślę, że w tym tkwi naprawdę duże zło. 

A co Wy o tym sądzicie? 

Jeśli ktoś nie czytał mojego poprzedniego posta, a chciałby zobaczyć jak wyglądają te 
statystyki to znajdziecie go tutaj.


KreoVita

wtorek, 28 marca 2017

Gdzie leżą przyczyny wzrostu zachorowań na nowotwory - prawdy szukałam w statystyce.

Przyczyn zachorowań na nowotwory upatruje się w różnych czynnikach, ale najczęściej 
jako główne zło podaje się niewłaściwy tryb życia, złą dietę, otyłość, palenie tytoniu, 
picie alkoholu, nadmierne spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, tłuszczów i cukru 
oraz małą aktywność fizyczną. Około 10% zachorowań upatruje się w materiale 
genetycznym. O tym wszystkim słyszymy w mediach, u lekarza, wszędzie. 



Styl życia Polaków zmienił się bardzo na przestrzeni lat, a zachorowań na nowotwory 
przybywa w zastraszającym tempie. Dlaczego tak się dzieje? Czy znamy całą prawdę o 
przyczynach tego zjawiska? Myślę, że nie. Postanowiłam poszukać prawdy w statystykach.
Sprawdziłam jak na przestrzeni lat zmieniało się spożycie różnych produktów 
odpowiedzialnych zdaniem ekspertów za wzrost zachorowań i znalazłam ciekawe rzeczy. 

Przedstawię Wam dane z roku 1980, 2000, 2010 i 2015 odnośnie spożycia/zużycia 
wybranych produktów w przeliczeniu na 1 mieszkańca.


1980
2000
2010
2015
Mięso
74 kg
65,4 kg
74,6 kg
75 kg
Tłuszcze 
21 kg
Brak danych
6,3 kg
Brak danych
Cukier 
41,4 kg
41,2 kg
41,7 kg
40,5 kg
Papierosy 
2679 szt.
1934 szt.
1841 szt.
1466 szt.
Alkohole - 
wódki

6,0 l

2,0 l

3,2 l

3,2 l
Piwo 
30,4 l 
66,2 l
90,2 l
99,1 l
środki 
czystości

8,6 kg

13,1 kg

Brak danych

Brak danych

Jak widać z powyższej tabeli ilość spożywanego mięsa właściwie pozostaje na tym samym
poziomie od lat, przy czym dopowiem bo w tabeli tego nie ma, zmalała ilość spożywanego 
mięsa czerwonego, a wzrosła drobiowego.
Ilość spożywanego cukru zmniejszyła się nieznacznie. Ilość tłuszczów w diecie znacznie 
zmalała. Ilość wypalanych papierosów, a tym samym i palaczy zmiejszyła się prawie 
dwukrotnie, podobnie ilość spożycia wódki. Wzrosła natomiast znacznie ilość piwa i 
zużywania środków czystości. 

Teraz podam Wam dane zachorowań na nowotwory spisane ze strony onkologia.org.pl. 
Wg nich w 1980 roku było 64.820 zachorowań, a w roku 2013 już 156.487. Nowszych 
danych nie ma, ale znalazłam takie na innej stronce. Polsatnews.pl podał, że liczba 
zachorowań zwiększyła się w Polsce w 2016 roku do 180.000.
Wynika z tego, że w porównaniu z rokiem 1980 liczba zachorowań wzrosła trzykrotnie. 

Dane te są zadziwiające zważywszy na to, że czynniki uważane za główne przyczyny 
nowotworów albo nie wzrosły albo nawet znacznie się zmniejszyły. Z danych, które 
przedstawiłam w tabelce jasno wynika, że styl życia Polaków się zmienił i stopniowo 
czynniki uznane za kancerogenne się eliminuje. Logicznym byłoby więc gdyby i liczba 
nowotworów spadała. Zastanawiające jest również to, że otyłość uznana jako jedna z
przyczyn dotyka coraz więcej osób. Gacasystem.pl podaje, że od roku 1980 dwuipółkrotnie 
wzrosła liczba osób otyłych na świecie, a w Polsce problem otyłości i nadwagi dotyczy 50% 
populacji. 

Skąd ta otyłość jeśli spożycie cukru i tłuszczów spadło, a aktywność fizyczna cały czas 
wzrasta? Z badań CBOS wynika, że w ostatnim roku 2/3 społeczeństwa uprawiało jakiś 
sport bądź ćwiczyło. Nie trzeba nawet szukać danych bo to zauważa się na ulicach. 

Wobec powyższego należałoby sobie zadać pytanie - Gdzie leży prawdziwa przyczyna 
nadwagi i otyłości?

W oparciu o powyższe dane można sobie zadać więcej pytań:

- Co powoduje drastyczny wzrost liczby zachorowań na nowotwory, jeśli liczba czynników
 uważanych za odpowiedzialne za to nie zwiększyła się lub zmalała?

- Co wywołało tak duży wzrost otyłości, jeśli spożycie cukru, tłuszczów zmalało, a aktywność
 fizyczna zwiększyła się?

Nie sposób w jednym poście pokazać wszystkich statystyk, które udało mi się przejrzeć. 
Powiem Wam tylko, że zwiększyła się u nas ilość spożywanych owoców i warzyw, co 
również nie powinno sprzyjać zachorowaniom. Jako ciekawostkę powiem Wam też, że np. 
Grecja jest krajem, gdzie najwięcej pali się papierosów w Europie, a zachorowania na raka
są jedne z najniższych w Europie. Te wszystkie dane dają do myślenia. 
Jeśli chodzi o spożycie słodyczy to nie znalazłam dokładnych danych, ale pod tym linkiem 
możecie poczytać co nieco. 

Nie odpowiem Wam dzisiaj na pytanie postawione w temacie bo takiej odpowiedzi nie 
znam. Mam swoje zdanie na ten temat i swoje typy i napiszę o tym więcej wkrótce. Teraz
chciałabym tylko żebyście również przemyśleli sprawę. Ciekawa jestem jak 
odpowiedzielibyście na pytania które postawiłam w tekście. A ode mnie to tyle na dzisiaj.

Dodam jeszcze, że informacje zamieszczone w tekście zostały jedynie w celach 
informacyjnych. Nie ponoszę odpowiedzialności za błędnie wysunięte wnioski i 
nie zachęcam nikogo do palenia tytoniu, ani innych uznanych za szkodliwe praktyk. 


KreoVita

Źródło: Dane statystyczne GUS, „Mały Rocznik Statystyczny” 1995, 2010, Warszawa 1995, 2010; „Rocznik Statystyczny” 2001, Warszawa 2001.
Gus, Opracowanie sygnalne DOSTAWY NA RYNEK KRAJOWY ORAZ SPOŻYCIE NIEKTÓRYCH ARTYKUŁÓW KONSUMPCYJNYCH NA
1 MIESZKAŃCA W 2015 R.   Warszawa 2016
oraz żródła wymienione w tekście. 

piątek, 24 marca 2017

Refleksje nad przeczytaną książką podczas kolorowania.

Dzisiaj mam dla Was luźny post z kolorowankami oraz pewną dawkę refleksji po 
przeczytaniu książki. Pokolorowałam tylko dwa obrazki bo nie miałam czasu. Książka 
tak mnie wciągnęła, że czytałam w każdej wolnej chwili. Był to 2 tom pewnej trylogii, 
o którym więcej napiszę za chwilę.

kolorowanki dla dorosłych


Aktualnie czekam na 3 tom i w wolnych chwilach koloruję, a myślami wciąż jestem w 
książkowych realiach. Nie zdarza mi się to często żeby aż tak głęboko związać się z 
bohaterami by jeszcze parę dni po skończeniu o tym myśleć, ale i wyjątkowe książki 
zdarzają się nieczęsto. 


Paullina Simons, "Tatiana i Aleksander"


Pamiętacie jak w poprzednim poście o książkach polecałam Wam „Jeźdźca miedzianego” 
Paulliny Simons? Teraz czytałam drugi tom tej trylogii pt. „Tatiana i Aleksander”. Książka 
osadzona jest w realiach wojennych, ale nie tylko. Czyta się ją może nieco wolniej niż 
pierwszy tom, ponieważ często zdarzają się retrospekcje, które ubarwiają fabułę, ale 
sprawiają też, że tekst jest mniej dynamiczny chwilami. Dzieje się tak szczególnie w 
pierwszej części 2 tomu. Potem akcja nabiera tempa i czyta się dosłownie na wdechu. 
Polecam tę trylogię nie tylko osobom, które lubią czytać o miłości osadzonej w wojennych 
realiach, ale też wszystkim innym bo książka wciąga niesamowicie każdego. Jest to 
również doskonała lekcja historii i to takiej, której często nie znamy albo znamy słabo. 
Sceny są tak żywe, że cały czas ma się wrażenie, że jest się tam i bierze udział w 
zdarzeniach. Trzyma w napięciu do samego końca.

Trylogia Pauliny Simons


Po skończeniu 2 tomu żałowałam, że już się skończył, ale pocieszam się, że czeka mnie 
jeszcze 3 tom. Zastanawiam się jednak co ja będę czytać później. Boję się, że żadna inna 
książka nie spodoba mi się tak, jak ta. Kolorowałam te dwa obrazki z książeczki Johanny 
Basford „Magiczna dżungla”, ale myślami byłam daleko. Zdałam sobie sprawę, że do tej 
pory miałam nieco inne wyobrażenie o wojnie, wielu rzeczy nie wiedziałam, choć oprócz 
lekcji historii, przeczytałam wiele książek osadzonych w tamtych realiach. Żadna książka 
do tej pory nie wywołała u mnie takich emocji. Wiem, że nie tylko ja ją tak odbieram bo 
wcześniej czytała ją moja kuzynka i to od niej po raz pierwszy usłyszałam o tej książce. 
Z ciekawości weszłam też na jakieś forum, na którym prawie wszystkie opinie były zbliżone
do mojej i wiele osób pisało, że to najlepsza książka jaką w życiu przeczytali, mimo, że 
czytają sporo. Pisały tak nawet osoby, które na początku bardzo sceptycznie podchodziły 
do tej książki. To mówi samo za siebie. Jak przeczytam 3 tom, dam Wam znać czy był 
równie dobry, jak dwa pierwsze. 

A Wy czytaliście tę trylogię? Jeśli nie to pamiętajcie, że pierwszy tom nosi tytuł „Jeździec 
miedziany” - pod tym linkiem piszę więcej o tej książce. Polecam bo warto!

kolorowanki dla dorosłych



KreoVita

wtorek, 21 marca 2017

Zakupy spożywcze online - porównanie cen w 3 sklepach.

zakupy spożywcze online


Witajcie kochani! Dzisiejszy post będzie podobny do takiego, który napisałam zaraz na 
samym początku mojej przygody z blogowaniem o zakupach spożywczych online. 
Sama często takie zakupy robię bo to znacznie wygodniejsze niż dźwiganie siatek i mam 
już całkiem spore doświadczenie, którym chętnie się z Wami podzielę. Jak napisałam 
wcześniej, podobny post już powstał, ale po niecałym roku zmieniły się nieco realia. 
W tamtym poście porównywałam ceny w 4 sklepach internetowych, a dzisiaj będą tylko 3
bo Alma24 została zamknięta. Byłam ciekawa czy przez ten czas zmieniły się ceny, 
dlatego porównanie zrobiłam w oparciu o te same produkty co wtedy. Niestety 4 razy 
zdarzyło się, że jakiś sklep nie miał danego produktu obecnie. Wstawiłam więc tam cenę 
z poprzedniego postu. Ceny takich produktów będą w innym kolorze. Wszystkie pozostałe
są aktualne i możecie sobie porównać z cenami z poprzedniego postu żeby zobaczyć co 
zdrożało, a co staniało. Na końcu posta podam Wam link do tego poprzedniego żebyście 
mogli porównać. 

Porównanie cen w 3 sklepach internetowych. Stan na dzień 19.03.2017.



   Do domku
  Piotr i Paweł
    Tesco

Mleko łaciate 3,2% świeże 1 litr


2,64 zł

2,69 zł

2,69 zł

Masło Extra łaciate 200g


5,40 zł

5,49 zł

4,79 zł

Twaróg wiejski Piątnica 250g półtłusty

  
4,11 zł
  
4,19 zł

4,09 zł

Szynka Babuni Sokołów 140g


  
4,12 zł

  
4,99 zł
  
4,89 zł

Marchew luz 1kg



1,70 zł 

1,69 zł

1,59 zł

Buraki luz 1kg


1,30 zł

1,59 zł

1,99 zł

Banany 1 kg


7,67 zł

5,49 zł

4,49 zł

Woda Nałęczowianka 1500 ml niegaz


2,11 zł

1,99 zł

1,69 zł

Sok pomidorowy Cappy 1000ml


  
3,51 zł
  
4,79 zł

4,59 zł

Makaron spaghetti Barilla n5 500g


  
4,46 zł
  
4,99 zł

4,79 zł

Ryż parboiled 4 torebki 400g Kupiec

  
3,76 zł
  
3,59 zł

3,29 zł

Kawa mielona Jacobs Kronung 500g

  
     23,23 zł
  
19,99 zł
  
20,99 zł

Czekolada gorzka Wedel 100g


       3,47 zł

2,99 zł

     2,89 zł

Olej kujawski rzepakowy 1000ml

       7,02 zł

5,99 zł

     6,19 zł


Herbata Lipton Yellow Label czarna 
liściasta 100g
  
6,07 zł

7,29 zł


 7,49 zł


  
80,57 zł
  
77,75 zł

76,45 zł

Muszę Wam powiedzieć, że trochę zaskoczyły mnie wyniki bo myślałam, że bardziej 
wszystko podrożało. Jak się okazuje niektóre produkty nieco podrożały, ale inne staniały i 
w efekcie w pierwszych 2 sklepach za w/w koszyk trzeba zapłacić o około 3 zł więcej. 
Natomiast w Tesco jest to około 3 zł mniej, co mnie miło zaskoczyło. 

W poprzednim poście podawałam Wam też zalety i wady robienia zakupów w każdym ze 
sklepów. Trochę się to zmieniło teraz i tutaj napiszę tylko o zmianach żeby nie powtarzać 
treści z poprzedniego postu. Jeśli więc chcielibyście zrobić zakupy w którymś z tych 
sklepów to odsyłam Was do poprzedniego postu, gdzie wszystko dokładnie opisałam i w 
połączeniu z tym. co napisze teraz, będziecie mieli pełny obraz. 


Sklep Do domku

Sklep Do domku zmienił opcje pakowania zakupów. Kiedyś był karton, a teraz są to torby
foliowe. Zwiększył się asortyment mięsa i wędlin. Doszło mięso pochodzące ze zwierząt 
hodowanych bez antybiotyków i karmionych paszami bez GMO. Warzywa można 
zamawiać cały czas.
Pozostałe rzeczy się nie zmieniły od kwietnia ubiegłego roku. 


Sklep Piotr i Paweł


Nie zauważyłam zmian w funkcjonowaniu sklepu.


Tesco


W chwili obecnej mam więcej doświadczenia w zakupach online w Tesco i do zalet mogę 
dodać, że jeśli nie ma jakiegoś produktu, co się czasem zdarza, Tesco nie dzwoni, ale daje
zamienniki, które możesz zaakceptować lub nie. Są to produkty bardzo zbliżone cenowo i
jakościowo do tych, które się zamówiło. Do wad mogę dodać to, że jeśli płacisz kartą 
online to płatność zostaje od razu zaakceptowana, co wcale nie oznacza, że przejdzie. Dwa
razy mi się zdarzyło, że w dniu dostawy pracownik Tesco zadzwonił mówiąc, że niestety 
płatność nie przeszła bo zrobił się jakiś błąd. Możesz oczywiście zapłacić kartą u dostawcy,
ale musisz być w domu bo nikt z domowników wtedy takich zakupów za Ciebie nie 
odbierze. 

To tyle uwag ode mnie dotyczących funkcjonowania tych 3 sklepów. Najbardziej chyba 
lubię robić zakupy w Do domku bo wiem, że to co zamówię mi przywiozą i nie okaże się 
potem, że na stronie produkt był, a w sklepie nie. Nie zawsze jednak tam kupuję bo mają niestety mniejszy asortyment niż dwa pozostałe sklepy. Jeśli potrzebuję pieczywo lub 
mrożonki to wybieram Tesco albo Piotra i Pawła. 

Za zakończenie dodam jeszcze, że najdroższą dostawę ma Tesco i opłata za nią jest 
uzależniona od godzin dostawy. Najtańsza dostawa to ok.7,50 zł. Nie ma też opcji 
bezpłatnej dostawy, jak to jest w dwóch pozostałych sklepach. 

zakupy online



Więcej informacji o tych sklepach w poście Zakupy spożywcze online - gdzie warto 

A Wy robicie spożywcze zakupy przez internet? Polecacie jakiś konkretny sklep? Jeśli macie 
jakieś pytania związane z tematem to proszę napiszcie w komentarzach.

KreoVita