wtorek, 28 marca 2017

Gdzie leżą przyczyny wzrostu zachorowań na nowotwory - prawdy szukałam w statystyce.

Przyczyn zachorowań na nowotwory upatruje się w różnych czynnikach, ale najczęściej 
jako główne zło podaje się niewłaściwy tryb życia, złą dietę, otyłość, palenie tytoniu, 
picie alkoholu, nadmierne spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, tłuszczów i cukru 
oraz małą aktywność fizyczną. Około 10% zachorowań upatruje się w materiale 
genetycznym. O tym wszystkim słyszymy w mediach, u lekarza, wszędzie. 



Styl życia Polaków zmienił się bardzo na przestrzeni lat, a zachorowań na nowotwory 
przybywa w zastraszającym tempie. Dlaczego tak się dzieje? Czy znamy całą prawdę o 
przyczynach tego zjawiska? Myślę, że nie. Postanowiłam poszukać prawdy w statystykach.
Sprawdziłam jak na przestrzeni lat zmieniało się spożycie różnych produktów 
odpowiedzialnych zdaniem ekspertów za wzrost zachorowań i znalazłam ciekawe rzeczy. 

Przedstawię Wam dane z roku 1980, 2000, 2010 i 2015 odnośnie spożycia/zużycia 
wybranych produktów w przeliczeniu na 1 mieszkańca.


1980
2000
2010
2015
Mięso
74 kg
65,4 kg
74,6 kg
75 kg
Tłuszcze 
21 kg
Brak danych
6,3 kg
Brak danych
Cukier 
41,4 kg
41,2 kg
41,7 kg
40,5 kg
Papierosy 
2679 szt.
1934 szt.
1841 szt.
1466 szt.
Alkohole - 
wódki

6,0 l

2,0 l

3,2 l

3,2 l
Piwo 
30,4 l 
66,2 l
90,2 l
99,1 l
środki 
czystości

8,6 kg

13,1 kg

Brak danych

Brak danych

Jak widać z powyższej tabeli ilość spożywanego mięsa właściwie pozostaje na tym samym
poziomie od lat, przy czym dopowiem bo w tabeli tego nie ma, zmalała ilość spożywanego 
mięsa czerwonego, a wzrosła drobiowego.
Ilość spożywanego cukru zmniejszyła się nieznacznie. Ilość tłuszczów w diecie znacznie 
zmalała. Ilość wypalanych papierosów, a tym samym i palaczy zmiejszyła się prawie 
dwukrotnie, podobnie ilość spożycia wódki. Wzrosła natomiast znacznie ilość piwa i 
zużywania środków czystości. 

Teraz podam Wam dane zachorowań na nowotwory spisane ze strony onkologia.org.pl. 
Wg nich w 1980 roku było 64.820 zachorowań, a w roku 2013 już 156.487. Nowszych 
danych nie ma, ale znalazłam takie na innej stronce. Polsatnews.pl podał, że liczba 
zachorowań zwiększyła się w Polsce w 2016 roku do 180.000.
Wynika z tego, że w porównaniu z rokiem 1980 liczba zachorowań wzrosła trzykrotnie. 

Dane te są zadziwiające zważywszy na to, że czynniki uważane za główne przyczyny 
nowotworów albo nie wzrosły albo nawet znacznie się zmniejszyły. Z danych, które 
przedstawiłam w tabelce jasno wynika, że styl życia Polaków się zmienił i stopniowo 
czynniki uznane za kancerogenne się eliminuje. Logicznym byłoby więc gdyby i liczba 
nowotworów spadała. Zastanawiające jest również to, że otyłość uznana jako jedna z
przyczyn dotyka coraz więcej osób. Gacasystem.pl podaje, że od roku 1980 dwuipółkrotnie 
wzrosła liczba osób otyłych na świecie, a w Polsce problem otyłości i nadwagi dotyczy 50% 
populacji. 

Skąd ta otyłość jeśli spożycie cukru i tłuszczów spadło, a aktywność fizyczna cały czas 
wzrasta? Z badań CBOS wynika, że w ostatnim roku 2/3 społeczeństwa uprawiało jakiś 
sport bądź ćwiczyło. Nie trzeba nawet szukać danych bo to zauważa się na ulicach. 

Wobec powyższego należałoby sobie zadać pytanie - Gdzie leży prawdziwa przyczyna 
nadwagi i otyłości?

W oparciu o powyższe dane można sobie zadać więcej pytań:

- Co powoduje drastyczny wzrost liczby zachorowań na nowotwory, jeśli liczba czynników
 uważanych za odpowiedzialne za to nie zwiększyła się lub zmalała?

- Co wywołało tak duży wzrost otyłości, jeśli spożycie cukru, tłuszczów zmalało, a aktywność
 fizyczna zwiększyła się?

Nie sposób w jednym poście pokazać wszystkich statystyk, które udało mi się przejrzeć. 
Powiem Wam tylko, że zwiększyła się u nas ilość spożywanych owoców i warzyw, co 
również nie powinno sprzyjać zachorowaniom. Jako ciekawostkę powiem Wam też, że np. 
Grecja jest krajem, gdzie najwięcej pali się papierosów w Europie, a zachorowania na raka
są jedne z najniższych w Europie. Te wszystkie dane dają do myślenia. 
Jeśli chodzi o spożycie słodyczy to nie znalazłam dokładnych danych, ale pod tym linkiem 
możecie poczytać co nieco. 

Nie odpowiem Wam dzisiaj na pytanie postawione w temacie bo takiej odpowiedzi nie 
znam. Mam swoje zdanie na ten temat i swoje typy i napiszę o tym więcej wkrótce. Teraz
chciałabym tylko żebyście również przemyśleli sprawę. Ciekawa jestem jak 
odpowiedzielibyście na pytania które postawiłam w tekście. A ode mnie to tyle na dzisiaj.

Dodam jeszcze, że informacje zamieszczone w tekście zostały jedynie w celach 
informacyjnych. Nie ponoszę odpowiedzialności za błędnie wysunięte wnioski i 
nie zachęcam nikogo do palenia tytoniu, ani innych uznanych za szkodliwe praktyk. 


KreoVita

Źródło: Dane statystyczne GUS, „Mały Rocznik Statystyczny” 1995, 2010, Warszawa 1995, 2010; „Rocznik Statystyczny” 2001, Warszawa 2001.
Gus, Opracowanie sygnalne DOSTAWY NA RYNEK KRAJOWY ORAZ SPOŻYCIE NIEKTÓRYCH ARTYKUŁÓW KONSUMPCYJNYCH NA
1 MIESZKAŃCA W 2015 R.   Warszawa 2016
oraz żródła wymienione w tekście. 

27 komentarzy:

  1. Zaskakujące dane ?
    To co powoduje raka tak naprawdę ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już dawno doszłam do wniosku, że kto pije i pali ten nie ma robali ;-)
    A tak poważnie, bo temat nie jest łatwy - zwłaszcza dla mojej rodziny, nie ma chyba konkretnej przyczyny. Może złe powietrze, może to skutki Czarnobyla, a może zachorowań jest tyle samo tylko ludzie częściej do lekarza chodzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba tak skomplikowane jak wzory chemiczne...
    Kiedyś mówiło sie, że ludzie urodzeni przed wojną mieli lepszy materiał genetyczny, byli silniejsi, zahartowani, inaczej się odżywiali, mieli mniej stresów i coś w tym jest.. Żywność była mniej przetworzona, a powietrze czyste.
    Gdy pytano stulatków o receptę na długie życie w zdrowiu, większość wymieniała: ciężka praca, mało jedzenia i dużo śmiechu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy post. Czekam na twoje przypuszczenia odnośnie tematu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie będę się wypowiadać na temat przyczyn powstawania nowotworów, bo nic na ten temat nie wiem.
    Wspomniałaś o Grecji. Jeśli dieta ma wpływ na zachorowalność - tam jest ona zupełnie inna. Na Bałkanach (w Grecji, Macedonii, Bułgarii) codzienne menu całkowicie różni się od polskiego. M.in. pija się bardzo dużo jogurtu bałkańskiego zawierającego unikatową bakterię.
    Myślę też, że na powstawanie chorób może mieć wpływ umiejętność radzenia sobie ze stresem (na południu Europy to też wygląda inaczej).
    Poruszyłaś ciekawy temat. Myślę, że lekarze nie do końca wiedzą co jest przyczyną tej strasznej choroby.

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie! I jak tu odpowiedziec na te pytania... niby ludzie idą do przodu i dbają o swoje zdrowie, a jest gorzej niżeli ludzie żyli za komuny.. o co tu chodzi? :(

    OdpowiedzUsuń
  7. I really love your blog! I like your posts and photos! I follow you through the GFC, maybe you'll follow me too?

    I shall be very glad to friendship!

    xoxo, Nastya

    MY BLOG NASTYA DEUTSCH

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że na nowotwory wpływa wiele czynników. Dieta, stres, geny... Chyba ciężko stwierdzić, co ma największy wpływ.

    OdpowiedzUsuń
  9. Raka powoduje chemia zawarta w żywności. Kiedyś czekolada smakowała jak czekolada, była prawdziwa. Teraz czekolada zawiera smaki, które ją imituję, nie ma kszty czekolady w czekoladzie. Co z tego, że została zmniejszona ilość spożywanego cukru skoro skład znacznie się pogorszył. To samo z mięsem (filety z kurczaka są śliskie, nie świeże i rzadkie), co to za mięso, z którego wylewa się mnóstwo wody?

    OdpowiedzUsuń
  10. Statystyka kłamie! Pierwsza rzecz jaką usłyszałam na zajęciach ze statystyki na uczelni. ;) Ale nie o tym jest artykuł więc:

    Ja Ci Kochana odpowiem na to pytanie. Skąd tyle zachorowań na raka.
    1. trucizna w jedzeniu.. to się zmieniło na przestrzeni lat. Antybiotyki i pasze dla zwierząt z genetycznie modyfikowanych zbóż.
    2. trucizna w wodzie.. świństwa spływają z pól do rzek, a skąd masz wodę? Do tego dodatek chloru i fluoru robią swoje. Fluor jest rakotwórczy!!
    3. Trucizna w powietrzu.. i nie pisze tu o mitycznym smogu.. tylko o inżynierii geoinżynierii, o chemtrials!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajnie,że podjęłaś ten temat, bo wiele kobiet nie chce chyba być świadomym informacji na temat zchorowań na nowotwór.

    OdpowiedzUsuń
  12. Statystyki rzeczywiście są bardzo szokujące.
    Moim zdaniem nowotwór bierze się stąd, że:
    - jemy praktycznie co raz więcej chemii, niedługo trudno coś będzie nazywać jedzeniem
    - trujemy się lekami
    - spaliny, złe związki w atmosferze.
    Każda najmniejsza rzecz ma wielki wpływ na nasz organizm.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety ale jemy coraz więcej chemii, w naszym jedzeniu jest jej więcej niż samego jedzenia... Do tego tryb życia jaki prowadzimy - mało zdrowy zazwyczaj, nooo i jakość powietrza, która też pozostawia wiele do życzenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Niestety żyjemy tak jak żyjemy i wszystko ma na to wpływ.

      Usuń
  14. Moim zdaniem tak do końca nie wiadomo z kąd się bierze rak.

    OdpowiedzUsuń
  15. myślę że to kwestia złego odżywiania się... no i stresu...

    OdpowiedzUsuń
  16. No tak czerwone białym zastąpione zostało ale ale warto zauważyć że porównując mięso to samo kiedyś i dziś może okazać sie że diabeł tkwi w takich szczegółach jak jakość bo obawiam sie że kiedyś owy pierzasty stwór zywiony był lepiej co przekłąda się potem na jego mięso przecież hormony które są podawane przenikają w mięsie do ludzkiego organizmu...
    Jakis czas temu widziałam dokument na temat.... barwników do ubrań i okazuje się że to także ma wpływ... nie tylko na konsumenta ale pracownika... często dziecko....zatrudnione w fabryce w Indiach... ba! Na społeczność lokalną bo fabryka zatruwa wodę... a nowotwory to nic zaskakującego.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post i rzeczywiście daje do myślenia. Ciężko jednoznacznie określić co tak naprawdę wpływa na powstawanie nowotworów. Mój tata kilka lat temu zmarł na szpiczaka, a prowadził dosyć zdrowy tryb życia. Nie palił, pił okazjonalnie, raczej zdrowo się odżywiał, ze względu na wykonywaną pracę miał naprawdę dużo ruchu i nie prowadził stresującego życia. No cóż nowotwór zabrał go w ciągu 6 miesięcy od rozpoznania. Mój teść pali ok 70 papierosów dziennie, odżywia się źle przez co jest otyły, ma bardzo mało ruchu i pomimo nie najlepszych wyników jeśli chodzi o cholesterol i trójglicerydy, ma się całkiem dobrze. Gdzie tu sens i logika. Chyba sprawdza się przysłowie " Kto pije i pali ten nie ma robali"

    OdpowiedzUsuń
  18. Twierdzi się również, że długotrwały stres, żal, gniew i tym podobne negatywne emocje, również są przyczyną raka. I jeszcze ta wszechobecna chemia. Ale czasami zachorowalność wygląda jak loteria. Jedno jest pewne - na raku niektórzy na tym świecie dobrze zarabiają. Był czas, kiedy dużo o tym czytałam, teraz już nie chcę, wolę myśleć, że będzie wszystko OK. Mniej się wtedy stresuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Statystyka to tylko statystyka. Wg niej mój pies i ja mamy średnio po 3 nogi. Być może jest jakiś czynnik, którego do tej pory nie braliśmy pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobry temat. Ale myślę, że jest to jedna z niewielu chorób, której nie da się tak poprostu zdefiniować.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy temat i bardzo na czasie, chociaż myślę, że wciąż trudny do zdefiniowania.

    OdpowiedzUsuń
  22. rak to okropieństwo :( temat bardzo poważny poruszyłaś...Kochana super blog ;)
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiele czynników ma wpływ na powstawanie nowotworów są to te o których teoretycznie wiemy a o ilu nie wiemy ? Można gdybać ale nie ma sensu, temat rzeka generalnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Z tego co orientowałam się w tym temacie wynika, że stres prowadzi do autoagresji organizmu i tworzenia się raka. Pewnie złe odżywianie też temu pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dla mnie rak to całkiem dobry biznes. Gdyby Ci wyzej tak bardzo chcieli z nim walczyć nienoferowaliby leczenia kosztujacego krocie, a leki kosztowalyby tyle samo co lek na grypę. Nie zapomne jednej dziewczyny, ktora miala przyjac 3 dawki leku, jedna warta 20 000. 2 dawki już nie doczekała. Nikt nikomu nie chce pomóc z tym walczyć. Bo dla nich to czysty biznes. Ilu znscie ludzi z sejmu, ktorzy mają raka? Ja zadnego. I nie woerze w przypadek. Fakt samochody, spaliny. Ale oni lek na to mają, i doskonale wiedzą co go powoduje. Jeszcze kilka lat i ludzie zniknął z powierzchni ziemii bo wyginiemy przez raka. Żal mi niewinnych dzoeci, które wyją z bólu i zbierają milion zlotych na zbiórkach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli moje posty cię zainteresowały, proszę zaobserwuj mnie w google+
Uprzejmie proszę aby firmy nie zostawiały linków w komentarzach bo będą traktowane jako spam i usuwane.