Dzisiejszy post będzie trochę inny niż zwykle. Chcę mianowicie Wam pokazać co udało mi
Do tej pory nie robiłam raczej takich postów,ale pomyślałam, że może warto polecić rzeczy,
które są tanie i dobre. Czasami kupujemy coś drogiego i wydaje nam się, że cena jest
gwarantem jakości i produkt spełni nasze oczekiwania. Ja przekonałam się wielokrotnie, że
wcale tak nie jest, a przynajmniej nie zawsze. No ale pora, żeby pokazać Wam konkrety.
Szlafrok marki Zień.
Były jeszcze białe i w pierwszej chwili miałam ochotę na biały bo wyglądał ślicznie, ale po
chwili zastanowienia uznałam, że beżowy będzie lepszy bo nigdy nie wiadomo jak będzie
wyglądała ta biel po kilku praniach.
Szlafrok jest milutki i co najważniejsze jest to bawełna 100 %, co bardzo wysoko sobie
cenię bo nie znoszę tkanin typu mikrofibra, z których ostatnio często produkują takie
rzeczy. Jest ciepły i czuję się w nim komfortowo.
Myjka do pleców.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ucieszyłam się tym zakupem bo zawsze miałam
problem z tym żeby dokładnie umyć plecy. Miałam do tej pory szczoteczkę na dłuższym
kiju, ale nie była w użyciu tak wygodna jak ta myjka. Jestem bardzo z niej zadowolona.
Zestaw kosmetyków do pielęgnacji ciała marki Venus.
W skład zestawu wchodzi:
- olejek do ciała pod prysznic w żelu
- regenerujący balsam do ciała S.O.S kompleks,
- myjka
Produkty przeznaczone są do skóry suchej i wrażliwej.
Olejek
Najpierw próbowałam go użyć jak żelu pod prysznic bo byłam przekonana, że to jest do
mycia ciała, ale nie pienił się i coś mi nie pasowało. Spojrzałam na opakowanie, no i
okazało się, że najpierw trzeba się umyć mydłem czy żelem, a dopiero potem nałożyć
olejek i spłukać. Zrobiłam tak i chociaż pozostawił lekki film wytarłam się i zauważyłam,
że skóra po nim jest fantastyczna, aksamitna. Do tego olejek pięknie pachnie. Zawiera
naturalny olej monoi, który ma właściwości nawilżające i wygładzające skórę oraz
witaminę E. U mnie się sprawdził doskonale bo mam suchą skórę. Nie spowodował
żadnych podrażnień ani uczuleń. Jedynym minusem jest opakowanie. Ta tuba nie jest zbyt
poręczna i trzeba uważać bo zalałam sobie bluzkę. Złapałam jakoś niefortunnie, nakrętka
odskoczyła i olejek siknął na ubranie. No i teraz nie bardzo chce zejść - muszę jeszcze
Balsam
Opakowanie balsamu znacznie bardziej mi się podoba bo zawiera pompkę, co bardzo
ułatwia aplikację. Sam balsam też jest dla mnie odpowiedni, dobrze odżywia i nawilża
skórę. Ładnie i delikatnie pachnie. Zawiera olej makadamia, który bardzo lubię bo dobrze
odżywia skórę i łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. W składzie jest też
Ginko, mający działanie regenerujące skórę i również łagodzące podrażnienia, a także
działanie przeciwzapalne. Do tego zawiera ekstrakt z figi, który działa nawilżająco i
stymuluje syntezę kolagenu. Jedynym minusem jest to, że niestety zawiera parabeny.
Kupując nie byłam tego świadoma bo skład jest napisany takimi małymi literkami, że
dopiero po zrobieniu zdjęcia i powiększeniu zauważyłam je.
ułatwia aplikację. Sam balsam też jest dla mnie odpowiedni, dobrze odżywia i nawilża
skórę. Ładnie i delikatnie pachnie. Zawiera olej makadamia, który bardzo lubię bo dobrze
odżywia skórę i łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. W składzie jest też
Ginko, mający działanie regenerujące skórę i również łagodzące podrażnienia, a także
działanie przeciwzapalne. Do tego zawiera ekstrakt z figi, który działa nawilżająco i
stymuluje syntezę kolagenu. Jedynym minusem jest to, że niestety zawiera parabeny.
Kupując nie byłam tego świadoma bo skład jest napisany takimi małymi literkami, że
dopiero po zrobieniu zdjęcia i powiększeniu zauważyłam je.
Cały zestaw kupiłam w Rossmannie za ok. 39 zł.
To tyle ode mnie na dzisiaj. Ciekawa jestem czy znacie te kosmetyki i która z moich
zdobyczy podoba Wam się najbardziej. Proszę o komentarze i obserwację, jeśli mój blog
się Wam podoba. Odwdzięczę się :)
zdobyczy podoba Wam się najbardziej. Proszę o komentarze i obserwację, jeśli mój blog
się Wam podoba. Odwdzięczę się :)
A jeśli jeszcze nie czytaliście posta, w którym polecam znakomitą sól do kąpieli z
bursztynem znajdziecie go tutaj.
bursztynem znajdziecie go tutaj.
KreoVita
Super nowości, nad szlafroczkiem się zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad szlafrokiem, ale wreszcie kupiłam ręczniki. są fajne dobrze wchłaniają wodę, ale szału nie ma. Myjka podbiła moje serce zdecydowanie. :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten olejek do ciała z Venus ;)
OdpowiedzUsuńSzlafrok widziałam, ale jakoś na jego zakup się nie skusiłam... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńczemu?:D
UsuńTych kosmetyków nie znam, ale szlafroki bardzo lubię - zwłaszcza takie ciepłe i miękkie. Kupiłaś bardzo fajny szlafrok w niskiej cenie. Chętnie też bym taki sobie sprawiła. :-)
OdpowiedzUsuńVenus nie znam, ale polecam markę Neutrogena, a szlafrok ładny:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny szlafrok i to zakupiony w tak okazyjnej cenie :) jesli to biała bluzka to moze odplamiacz pomoże , albo rownież są specjalne preparaty w marketach i drogeriach do wyróżnionych typów plam miedzy innymi właśnie do tłustych plam , takich od rdzy , czy innych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSzlafrok kapitalny :D Mi by taki na pewno się przydał :))
OdpowiedzUsuń(P.S. Piszę z nowego konta, wcześniej Dziecko we Mgle ;])
pierwszy raz widzę te produkty ale nie skusze sie na nie jak na razie
OdpowiedzUsuńśliczny przytulaśny iście szlafroczek:)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio robiłam fajne zakupy , Twoje widzę bardzo udane
OdpowiedzUsuńWszystko dobrane kolorystycznie ;) Mam ciepły milusi szlafroczek i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńOoo podoba mi się szlafroczek !! :D Kocham szlafroki ! :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie zainteresował ten olejek, Nie przepadam za olejowaniem ciała, a taka forma jest szybka i poręczna :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Szlafrok mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale szlafroczka to zazdroszczę! I to w takiej cenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajne nowości. Żadnej z nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie bardzo ten olejek. Świetne nowości:)
OdpowiedzUsuńSzlafrok wygląda na bardzo miękki i przyjemny w dotyku. Oj chętnie bym się w taki schowała. Kosmetyki Venus bardzo lubię, choć tych akurat nie znam :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że nawet na zdjęciu ten szlafroczek wygląda na miły w dotyku i ciepły. Misiowaty taki :)
OdpowiedzUsuńJa używam balsamu nawilżająco pod prysznic tez jest super ;) ładny szlafrok ;)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam kupić sobe szlafroczek, może to w koncu świetna okazja :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńkocham szlafroki, w moich ostatnich zakupach ktore pokazywalam na blogu zobaczysz łup z oysho:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! To fajnie, że chciałam się podzielić z nami dobrymi i tanimi rzeczami ^^
OdpowiedzUsuńSzlafrok rzeczywiście wygląda na mega mięciutki!
To dobrze, że myjka wpadła w Twoje ręce! :)
Niestety nie mam pojęcia jak usunąć plamy po tym olejku :/
Pozdrawiam! :)
Na szlafrok bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa też wielokrotnie przekonałam się, że cena nie jest gwarantem jakości, ale oczywiście i tutaj są wyjątki. Niestety nie doradzę Ci jak usunąć plamy z oleju. Nie znałam żadnej z Twoich zdobyczy. Najbardziej przypadł mi do gustu szlafrok - tak się jakoś ociągam z jego zakupem.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szlafrok ;-)
OdpowiedzUsuńrobi on hit widzę;p
UsuńBardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNajfajniejszy to chyba ten szlafrok, szczególnie, że trafił Ci się w takiej cenie... Ja dziękuje, to jak za darmo! :D Ciekawią mnie te kosmetyki marki Venus, jak dotychczas używałam tylko ich pianek do golenia :)
OdpowiedzUsuń