Problemy są częścią naszego życia i dotykają każdego. Nie ma człowieka, który nie miał
nigdy żadnych problemów. Niektórzy jednak potrafią radzić sobie z nimi lepiej, inni
gorzej, a są tacy, o których mówi się, że sami się w nie pakują. Problemy nasze wynikają
często z naszego spojrzenia na świat i z tego jak my sami siebie postrzegamy. Coś, co dla
jednych nie stanowi żadnego problemu, dla innych wydaje się murem nie do przebycia.
Często sami stwarzamy sobie mnóstwo problemów, jeden rodzi następny i popadamy
przez to w jeszcze większe kłopoty.
przez to w jeszcze większe kłopoty.
Co zrobić aby do takiej sytuacji nie dopuścić?
Kiedy pojawia się problem najgorsze co możesz zrobić to ucieczka. Jeśli będziesz udawał,
że problem Ciebie nie dotyczy, będziesz go ignorował licząc, że sam się rozwiąże, wtedy
dopadnie Cię ze zdwojoną siłą.
Nie załamuj się jednak bo tak naprawdę nie ma problemów niemożliwych do rozwiązania.
Każdy da się rozwiązać, tylko trzeba wiedzieć jak.
Najważniejsze co musisz zrobić by znaleźć rozwiązanie to dobrze i obiektywnie go
sformułować i zapisać. Dokładne nazwanie problemu stanowi główną drogę do jego
rozwiązania. Kiedy już zapisałeś na czym polega problem, pod spodem w punktach zapisz
możliwe rozwiązania, czyli każdą nasuwającą Ci się możliwość jego rozwiązania.
Jeśli masz z tym trudności zmień, perspektywę, spójrz na to z innego punktu widzenia.
Zwróć uwagę na to, że otaczająca nas rzeczywistość nie jest taka sama dla wszystkich.
To, co ty widzisz, może być zupełnie innym obrazem niż ten, który widzi osoba stojąca
naprzeciw ciebie. Jeśli trudno ci to sobie wyobrazić spójrz na poniższe zdjęcie. Ta sama
filiżanka kawy wygląda zupełnie inaczej kiedy patrzysz na nią z różnych perspektyw.
Twój problem też będzie wyglądał inaczej kiedy spojrzysz na niego pod innym kątem.
Pomocna tu może być metoda, z której w swojej pracy często korzystał Walt Disney,
którego chyba przedstawiać nie trzeba bo doskonale wiecie jakie rezultaty w swojej
pracy osiągał.
Metoda Walta Disney’a
W metodzie tej dany problem rozważa się z 3 punktów widzenia. Po kolei wcielasz się
w każdą z poniższych osób i jej oczami patrzysz na problem.
- Marzyciel
Oceniasz problem z jego punktu widzenia i wymyślasz najlepsze możliwe scenariuszerozwiązania twojego problemu.
- Realista
Czas na spojrzenie na problem z realistycznego punktu widzenia. Ubierasz w szczegóły to co wymyślił marzyciel biorąc pod uwagę takie czynniki jak czas, normy prawne,twoje zasoby itp. (zależy czego problem dotyczy)
- Krytyk
Analizujesz problem patrząc na niego oczami krytyka, wypowiadając przy tym wszelkiemożliwe obawy, wątpliwości i ograniczenia. Oceniasz w ten sposób ryzyko
niepowodzenia i inne potencjalne problemy.
Wydaje Ci się, że po krytycznym spojrzeniu znalazłeś się w punkcie wyjścia albo w
większym dołku? Uruchom ponownie marzyciela, który wymyśli sposoby na rozwiązanie
zastrzeżeń zgłoszonych przez krytyka, po czym pozwól jeszcze raz spojrzeć na wszystko
realiście. Potem znowu daj dojść do głosu krytykowi. Powtarzaj ten cykl dopóki krytyk nie
będzie miał zastrzeżeń. A potem zabierz się za działanie. Stosując tę metodę masz dużą
szansę na to, że uda Ci się rozwiązać twój problem w najlepszy możliwy sposób.
Metodę tę możesz zastosować również do oceny swoich pomysłów czy wyznaczonego celu.
Metodę tę możesz zastosować również do oceny swoich pomysłów czy wyznaczonego celu.
Kiedy szukać pomocy?
Zdarzają się jednak sytuacje, gdy twój obecny problem albo to, co ci się nim wydaje ma
głębsze podłoże i twoim prawdziwym problemem jest coś, czego nawet sobie nie
uświadamiasz do końca albo po prostu tych problemów jest zbyt dużo, a ty czujesz się
zupełnie zagubiony. Wtedy może się okazać, że potrzebna Ci będzie pomoc specjalisty.
Jest szereg specjalistów, którzy Ci pomogą jeśli tylko się do nich zwrócisz. Może to być
albo psycholog albo coach lub doradca finansowy czy dietetyczny, czy jeszcze ktoś inny,
czasami lekarz. Pamiętaj jednak, że nie ma problemów nie do rozwiązania. One są jak
labirynt, z którego jest wyjście ale nie zawsze je widzisz. Nie wstydź się więc poprosić
o pomoc osobę kompetentną jeśli nie uda Ci się uporać z problemem metodami, które
podałam Ci powyżej.
To tyle na dzisiaj. Napiszcie proszę jak wy radzicie sobie z problemami i czy macie swoje
metody na ich rozwiązywanie. A tych z Was, dla których problemem jest brak pewności siebie zapraszam do poczytania mojego posta pt. Jak zwiększyć pewność siebie.
KreoVita
Bardzo fajne porady, najlepiej podejść do problemu na spokojnie, ochłonąć i popatrzeć na niego z innej perspektywy. Ja staram się nie stwarzać sobie problemów, ale jak to w życiu bywa, nie zawsze wychodzi ;P
OdpowiedzUsuńUmiejętność radzenia sobie z problemami to sztuka, której uczymy się całe życie. Warto nauczyć się patrzeć z dystansu na sytuacje i szukać wsparcia, gdy go nie doświadczamy
OdpowiedzUsuńTo zależy od problemu i jego wielkości ;) Czasem proszę o pomoc, czasem nie ma czasu na zastanawianie się, tylko trzeba działać. A czasem po prostu na chwilę "wypadam" z gry. Często jednak staram się słuchać podszeptów intuicji. I dosyć dobrze na tym wychodzę.
OdpowiedzUsuńMetody Disneya nie znałam :) ja też zwykle patrzę na problem z różnych stron i staram sie dostrzec jego pozytywne apekty. Zastanawiam się w jakim celu się w moim życiu pojawił, czego mam się dzięki temu nauczyć, jaką lekcję przerobić. Prawda jest też taka, że w rzeczywistości większość problemów istnieje jedynie w naszych głowach a w rzeczywistości nie istnieją. Wystarczy tylko w głowie zrobić z nimi porządek.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie, gdy ktoś zamiast próbować rozwiązać problem, marudzi. Ja raczej przechodzę szybko do działania, ale bywają takie dni, zazwyczaj kilka dni przed okresem, kiedy dopada mnie czarnowidztwo. :) Na szczęście to szybko mija.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych metodach a porady jak dla mnie bardzo przydatne .
OdpowiedzUsuńJa gdy już nie mogę sobie poradzić idę do rodziny i zawsze jakieś rozwiązanie udaje się wymyślić :)
OdpowiedzUsuńStaram się stawiać czoła wszelkim problemom, nie uciekam przed nimi, bo faktycznie później wracają ze zdwojoną siłą. Metody Disneya nie znałam, bardzo ciekawy pomysł na analizę problemów. :)
OdpowiedzUsuńFajny post - przeczytałam go z ciekawością. Również uważam, że nie istnieją problemy nie do rozwiązania. Przekonałam się o tym wiele razy i nie panikuję , gdy jakaś trudna sytuacja pozornie nie do przejścia staje ścianą przede mną.
OdpowiedzUsuńJak sobie radzę? Wiarą. Oddaję absolutnie każdą sprawę Bogu - i wiem, że On zajmuje się nią natychmiast. Po prostu czekam na efekty i dziękuję w międzyczasie - problemy nie tylko się rozwiązują, ale dzieje się to w taki sposób, który by mi nawet nie przyszedł do głowy :-) Bardzo polecam! ..i pozdrawiam :-)
Bardzo przydatne porady...dodały mi optymizmu ))
OdpowiedzUsuń