wtorek, 31 maja 2016

Jak obudzić swoje wewnętrzne dziecko i uczyć się od niego.


uśpione wewnętrzne dziecko



Dzieciństwo to najpiękniejszy okres w życiu, a przynajmniej powinien taki być bo to wtedy 
właśnie człowiek uczy się najważniejszych rzeczy i nabiera przekonań, które mają wpływ 
często na całe jego dalsze życie. 

Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż wiele naszych poglądów na ważne w 
życiu sprawy ukształtowało się już w dzieciństwie. Dziecko jest doskonałym obserwatorem 
otwartym na świat i ludzi i to, co widzi, słyszy i co się wokół niego dzieje, koduje w swoim 
umyśle i potem stosuje w życiu. 


Czego dorośli mogą się nauczyć od dzieci.


"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:  cieszyć się bez powodu, być
            ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie"

                                                                                       Paolo Coelho
Wszyscy kiedyś byliśmy takimi dziećmi, ciekawymi świata, radosnymi, twórczymi i 
stanowczo domagaliśmy się zaspokojenia naszych potrzeb. Potem w miarę dorastania i 
w zależności od tego, jakie to dzieciństwo było, nałożono na nas pewne ograniczenia, 
tzw. filtry percepcyjne, przez które zaczęliśmy postrzegać świat. Powiedziano nam co 
wypada, a co nie, co jest normą, jak należy się zachowywać, co jest dobre, a co złe. Dzięki 
temu uniknęliśmy wielu przykrych doświadczeń, ale też zatraciliśmy część tej wewnętrznej 
radości i kreatywności. Ona wciąż gdzieś głęboko w nas jest, ale często uśpiona. To nasze 
wewnętrzne uśpione dziecko, które warto obudzić, by odnaleźć część siebie. Piszę o tym 


Jak obudzić w sobie wewnętrzne dziecko.


- Przestań się ciągle krytykować - to nie służy nikomu, a tobie tylko szkodzi. 

- Zacznij się uśmiechać bez powodu, najlepiej zaczynaj dzień od uśmiechu. 

- Pozwalaj sobie na chwile zabawy - może to być np. kolorowanie książeczek.

- Przypomnij sobie jak byłeś dzieckiem, co wtedy czułeś, czego pragnąłeś.

- Obejrzyj swoje zdjęcia z tamtego okresu, kiedy byłeś dzieckiem. Zastanów się, co na nich 
widzisz- radosnego malucha z figlarnym błyskiem w oku, czy smutne lub przerażone 
dziecko? 

- Jeśli byłeś beztroskim maluchem i nawet na zdjęciach dostrzegasz radość w swoich 
oczach, postaraj się przywołać tamtego siebie sprzed lat i pozwól sobie czasami na coś 
spontanicznego - to doda Ci nowej energii i pobudzi twoją kreatywność.

- Jeśli natomiast widzisz na zdjęciu smutne lub przerażone spojrzenie dziecięcych oczu, 
przypomnij sobie co było tego powodem ( czasami doskonale to pamiętasz, choć wcale 
tego nie chcesz, jeśli to były przykre doświadczenia). Nie rozdrapuj starych ran w takim 
wypadku i nie wylewaj złości na tych, którzy Cię skrzywdzili bo wpadniesz w błędne koło 
i nie posuniesz do przodu. Dzisiaj, jako dorosły w tej chwili człowiek, zaopiekuj się po 
prostu tym dzieckiem w sobie, zatroszcz się o nie, powiedz mu jak bardzo je kochasz i że 
już nigdy nie będzie samo i pozwól mu na to, by znowu zaczęło marzyć. 

dziecko



To tyle na dzisiaj. Życzę Wam owocnej pracy ze swoim wewnętrznym dzieckiem  
i sukcesów w rozwoju osobistym, a wszystkim dzieciom, z okazji ich święta, mądrych i kochających rodziców oraz beztroskiego dzieciństwa. 

Proszę Was o komentarze i jeśli się Wam podoba mój blog dołączcie do obserwatorów. 

KreoVita




4 komentarze:

  1. Czasem warto, choć na kilka chwil obudzić w sobie wewnętrzne dziecko, by przez resztę czasu być dorosłym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest się czasem zawiesić i poczytać takie wartościowe wpisy. Dzięki i czekamy na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najśmieszniejsze jest to, że większość naszych decyzji, ruchów i powiązań w życiu jest mocno skomplikowanych. Tymczasem dziecięca logika jest dużo prostsza i czasem spojrzenie na niektóre sprawy w takim zerojedynkowym obiektywie mogłoby przynieść dużo dobrego. A przynajmniej byłoby prościej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To wszystko prawda, dobrze by było każdego dnia o tym pamiętać.
    Dodałabym, żeby jeszcze umieć rozpieszczać siebie. Szczególnie jeśli nikt nas, jako dzieci nie rozpieszczał.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli moje posty cię zainteresowały, proszę zaobserwuj mnie w google+
Uprzejmie proszę aby firmy nie zostawiały linków w komentarzach bo będą traktowane jako spam i usuwane.