Warzywa i owoce stanowią podstawę piramidy żywienia. Oznacza to, że powinniśmy ich jeść
jak najwięcej. Zdarza się jednak, że po zjedzeniu jabłka, winogron czy pomidora rozboli
brzuch. Zastanawiamy się wtedy co się dzieje, czy aby nie mamy alergii. Często jednak nie
jest to reakcja alergiczna na dany produkt, tylko na chemię w nim zawartą. Traktowane
pestycydami po to by nie psuły się w transporcie lub woskiem by piękniej wyglądały dają
nam popalić, jeśli przed zjedzeniem nie usuniemy tych trucizn. Niektóre z nich kumulują się
w organiźmie i po jakimś czasie mogą prowadzić do nowotworów. Nie możemy nakazać
producentom by nie stosowali chemii, ale możemy sobie radzić domowymi sposobami by na
tyle, na ile to możliwe ją usunąć, a tym samym ochronić zdrowie.
Owoce i warzywa zawierające najwięcej pestycydów
Z warzyw najwięcej pestycydów wchłaniają pomidory, papryka, ogórki, szpinak i seler
naciowy. Owocami, na które trzeba szczególnie uważać są jabłka, winogrona, truskawki,
brzoskwinie, nektarynki i wiśnie. Osobną kategorię stanowią owoce cytrusowe, które są
często pryskane tak silnymi środkami jak imazalil, że zjedzenie już 2 pomarańczy z tym
środkiem może nas zatruć. Podobnie rzecz ma się z bananami i arbuzem.
Woda nie wystarczy
Jeśli myślicie, że wystarczy porządnie umyć wodą warzywa i owoce by pozbyć się tych
świństw to jesteście w błędzie. Wosku wodą nie zmyjecie, a i pestycydów też nie. Można
kupić specjalny ekologiczny płyn do mycia warzyw i owoców, ale takie środki nie są tanie.
Można też owoce cytrusowe umyć porządnie wodą z płynem do naczyń. Wtedy istnieje
szansa, że wypłucze on chemiczne świństwa. Trudniej jest z winogronami. Nie da się
wyszorować każdego winogronka dokładnie. Można sobie jednak poradzić domowymi
sposobami z usunięciem ze skórki owoców i warzyw pestycydów.
Jak usunąć pestycydy ze skórki warzyw i owoców domowymi sposobami?
1. Przygotować kwaśny roztwór. Na litr wody dodać pół szklanki octu. Płukać w nim warzywa
i owoce przez 3 minuty.
2. W osobnej miseczce przygotować roztwór zasadowy. Na litr wody dodać czubatą łyżkę
sody. Płukać w niej owoce i warzywa przez kolejne 3 minuty.
Uwaga:
Woda po takim płukaniu może stać się mętna i żółtawa, a na jej powierzchni może pojawić
się tłusty osad. Oznacza to, że pestycydy ze skórki zostały wypłukane.
się tłusty osad. Oznacza to, że pestycydy ze skórki zostały wypłukane.
3. ostatni etap to opłukanie owoców i warzyw pod bieżącą wodą.
Po takim zabiegu mamy pewność, że wszelkie zanieczyszczenia ze skórki zeszły. Pozostaje
tylko pytanie, na ile chemiczne świństwa służące do oprysków wniknęły w głąb warzyw i
owoców. Naukowiec z Gdańska zajął się przebadaniem wybranych warzyw i owoców i
sprawdzeniem jak daleko do środka mogą te substancje wnikać. Pozostaje nam tylko czekać
na wyniki.
Na koniec, na pocieszenie podam Wam listę warzyw i owoców, które jak podają naukowcy
z non profit EWG, są w miarę wolne od pestycydów. Twierdzą oni, że kumulowanie
toksycznych substancji w warzywach i owocach uzależnione jest od budowy ich tkanek,
które czasem są swoistą barierą ochronną. Do tych szczęśliwców należą: kapusta, cebula,
kalafior, szparagi, awokado, mango, bakłażan, ananas, bataty i zielony groszek.
To tyle ode mnie na dziś. Ciekawa jestem co sądzicie na ten temat. Czy też mieliście sensacje
żołądkowe po zjedzeniu winogron, jabłek czy pomidorów? Wypróbujecie domowy sposób na
usunięcie pestycydów?
KreoVita
Robię dokładnie tak jak napisałaś! Najpierw kwasek cytrynowy (ocet jabłkowy), potem soda... kolor wody i jej wygląd czasem mnie przerażają.. ale cóż! A sensacje? Jak mi się nie chce umyć winogron w taki właśnie sposób to mam gwarantowane wzdęcia i to co po nich jak amen w pacierzu!
OdpowiedzUsuńMoja mama po winogronach również a tato zawsze po pomarańczach ;/
UsuńJa mam sensacje po jabłkach. Przetestowałam i jak zjem cale jabłko ze skórką, to z bólu chodze po ścianach.
OdpowiedzUsuńJak obiorez e skórki nic mnie nie boli...
I co ja mam myśleć ??
Jeśli chodzi o jabłka to staram si jeśc bez skórki, dynie do smoothie daje skórkę. Czasami brzuch boli, czasami nie. Ale to przykre,że tyle tego wszystkiego jest ;/
OdpowiedzUsuńSandicious
Ciekawy temat, teraz już chyba nie ma nic bez pestycydów;/
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nigdy nie miałam żadnych wariacji żołądkowych po zjedzeniu warzyw czy owoców...
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
A co z tymi świństwami, które zdążą przeniknąć przez skórę?
OdpowiedzUsuńto już wtedy przerąbane;p
UsuńMasakra jak jesteśmy w każdy możliwy sposób truci!
OdpowiedzUsuńDla tego jest bardzo ważne aby mieć własny ogródek z warzywami i owocami.
Musze zacząć stosować ten roztwór. Mój Maluch wręcz uwielbia winogron.
Ja nigdy nie miałam żadnych sensacji żołądkowych od warzyw czy owoców, ale staram się je bardzo dokładnie myć chociaż zdaję sobie sprawę, że ciężko oczyścić produkty z tej całej chemii.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie już jakiś czas temu. Niestety nawet on nie usunie wszystkich pestycydów :( Zawsze jak umyję owoce czy warzywa w tym roztworze to ładnie pachną, tak prawdziwymi warzywami i owocami :D
OdpowiedzUsuńZawsze jak kupie jakieś warzywa płukam je najpierw w wodzie z sodą a potem w wodzie z octem i dopiero są myte pod bieżąca wodą . Kolorek cudny widać dużo tam świństw
OdpowiedzUsuńNie miałam takich problemów żołądkowych jakie opisujesz, mimo to zastanawiałam się jak pozbyć się pestycydów, które najbardziej drażnią !nie na cytrusach, cieszę się że trafiłam na ten post. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawy temat poruszyłaś, każdy powinien tak myć owoce i warzywa, chociaż z doświadczenia wiem, że często brakuje nam na to czasu i chęci. W efekcie jemy te wszystkie świństwa...
OdpowiedzUsuńja zawsze myję:)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące, obawia się jednak, że samo oczyszczenie powierzchni nie wystarczy. Pozostaje problem ze środkiem.
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale to co piszesz wcale mnie nie pociesza, bo w grupie owoców i warzyw wchłaniającej chemię są wszystkie te, które lubię najbardziej. Z kolei w grupie "odpornej" na chemię jest bardzo mało tych warzyw, które lubię :/
OdpowiedzUsuńSposób na usuwanie chemii ze skórek bardzo ciekawy :)
no to zacznę tak robić
OdpowiedzUsuńJa stosuję metodę z sodą,chociaż przyznam się, że nie zawsze. Czasem mam lenia i mi się nie chce...
OdpowiedzUsuńOd paru miesięcy mam już zakupione w tym celu i sodę i ocet... i jakoś nie może mi to wejść w nawyk. Ale się nie poddaję :)
OdpowiedzUsuńSprawdzę w tym roku na czereśniach. Kiedyś można było się nimi zajadać do woli. Dzisiaj zjem jedną i najlepiej jakbym robił to już siedząc na tronie bo można nie zdążyć.
OdpowiedzUsuńMasakra jak człowiek człowieka truje dla kasy
OdpowiedzUsuńMasakra jak człowiek człowieka truje
OdpowiedzUsuńKupilam dzis w lidlu cytryny bio i jest w nich imazalil. Albo ja sie z tym bio pomyliłam albo koniec świata z tą chemią. Anna
OdpowiedzUsuńBo to bio, jak myślę, to jest wielka ściema. Chemia jest wszędzie i żeby zabezpieczyć produkty przed zepsuciem, to niestety stosuje się wszędzie chemię. I nie wierzę, że produkty bio, eko czy jakieś tam inne to są bez chemii.
Usuń