Jak wiecie uwielbiam kolorowanki i od czasu do czasu relaksuję się kolorując. Ostatnio nie
miałam na to wiele czasu, ale dopadło mnie przeziębienie i musiałam spędzić parę dni
w łóżku, co zaowocowało nowymi pokolorowanymi obrazkami. Przyjemnie się kolorowało,
jako, że moja córcia użyczyła mi swojej książeczki, gdzie są fantastyczne obrazki.
Jest to angielska kolorowanka dla dorosłych pt. „My art works”. Autorem obrazków jest
Pippa Ellison. Te 3 obrazki w dzisiejszym poście pochodzą właśnie z tek książeczki.
Kolorując jakoś intuicyjnie starałam się używać barw jesieni. Nie wiem czy jest to efekt tego,
że z okna mam widok na jesienny las, który już przybiera całą paletę ciepłych barw, czy
potrzeba ogrzania organizmu przy przeziębieniu. Nasunęła mi się jednak pewna refleksja na
ten temat. Nigdy wcześniej tak o tym nie myślałam, a teraz widzę, że jesienią, kiedy robi się
coraz zimniej, sama natura daje nam do zrozumienia, że czas by dogrzać organizm.
Temperatura za oknem spada, ale natura daje nam całą gamę ciepłych barw by rozgrzewały
duszę. Te wszystkie jesienne barwy - odcienie czerwieni, pomarańczu, żółci, brązu to kolory
ciepłe, dodające energii, antydepresyjne. Warto więc jesienią takimi kolorami się otaczać.
Nie każdy ma widok na piękny jesienny las, ale dobrze jest mieć takie ciepłe kolory w zasięgu
wzroku, szczególnie jeśli wnętrza naszego mieszkania są w kolorach neutralnych lub zimnych.
Kolory jesieni uchronią nas przed jesienną chandrą, dodadzą otuchy, ogrzeją, poprawią
nastrój. Jeśli brakuje Wam w otoczeniu takich kolorów to zachęcam do kolorowania.
Spędzicie miło czas, dodacie sobie energii, a jednocześnie zrelaksujecie się.
To tyle ode mnie na dziś. Ciekawa jestem czy lubicie jesienne kolory i otaczacie się nimi
w chłodne dni? A co z kolorowankami? Koloruje ktoś?
Jeśli chcecie zobaczyć inne moje kolorowanki to znajdziecie je wszystkie w zakładce
KreoVita
Lubię jesień, w końcu jestem jesiennym dzieckiem! Ale fenomenu kolorowanek kompletnie nie rozumiem. Próbowałam, ale szybko mnie to śmiertelnie nudziło. Wolę poczytać... taaak nie ma to jak relaks z książką! :)
OdpowiedzUsuńJesienne kolory bardzo lubię i to nie tylko jesienią, ale cały rok :)
OdpowiedzUsuńJesień to dla mnie rewelacyjna pora roku, bo wtedy moje kolory ulubione mnie otaczają :)
Kolorowanek nie mam...
Twoje pięknie wyglądają :)
Kolorować można też siebie, jeśli odczuwamy taką potrzebę, wyrazisty make-up, kolorowa bluzka, odjazdowa apaszka, byle poprawiały humor:-)No i kolorowe owoce :-)
OdpowiedzUsuńKwiaty w konewce super energetyczne:-)
juz od samego patrzenia na obrazki robi sie cieplej jakoś tak milej
OdpowiedzUsuńJa również lubie kolorowac. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne obrazki, lubię takie kolorowanki, a kolory jesieni wręcz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńale ładne żywe kolory:)
OdpowiedzUsuńJesienne barwy są bardzo ciepłe...Jakiś czas temu bardzo często kolorowałam. Aktualnie zatapiam się w książkach:)
OdpowiedzUsuńCiepłe kolory, widać że potrzeba Ci było rozgrzania ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki Zapraszam na nowy post https://klaudiaonelive.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa nie mam cierpliwości do kolorowania. Zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory!
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię kolorować ale ograniczam się do kolorowanek dla trzylatka hihi :D
Ja swego czasu bardzo dużo kolorowałam, teraz tylko sporadycznie jak nie mam weny na rysowanie :) Fajnie widzieć, że ktoś się tym jeszcze zajmuje, wydaje mi się że ostatnio jakoś to ucichło. Kolorowanki nie znałam, ale ilustracje mi się bardzo podobają. No i oczywiście pięknie je pokolorowałaś, za takie kolorki właśnie uwielbiam jesień :)
OdpowiedzUsuńjak mam chwilę to też maluję,zwłaszcza w weekendy :)
OdpowiedzUsuń