piątek, 23 czerwca 2017

Lauren - unikalny zapach dla kobiet.

Dzisiaj chcę Wam pokazać moje ulubione perfumy. Używam ich od wielu lat bo są absolutnie 
wyjątkowe i niepowtarzalne. Nazywają się Lauren i zostały stworzone przez Ralpha Laurena 
jeszcze w 1978 roku. Dzisiaj są coraz trudniej dostępne, ale można je jeszcze kupić w kilku 
sklepach online. Pamiętam, że dostałam je pierwszy raz mając naście lat od mojego chłopaka 
i zakochałam się w nich. Pokochały je wszystkie moje koleżanki i pierwszy flakon po prostu 
mi wypsikały bo ciągle prosiły żeby im użyczyć. Potem coraz trudniej było je dostać. W tej 
chwili mam miniaturkę i też są fajne, ale te większe w sprayu były lepsze. Jeśli ktoś więc 
chciałby się skusić to lepiej zainwestować w troszkę większą buteleczkę w sprayu. 


zapach



Składniki:


Nuty głowy:

Ananas, szałwia muszkatołowa, nuty zielone, brazylijskie drzewo różane.

Nuty serca:

Cyklamen, fiołek, bez, jaśmin, konwalia, róża bułgarska.

Nuty bazy:

Goździk (roślina), drzewo sandałowe, mech dębowy, wetyweria, cedr



Zapach nie jest duszący, ale delikatny i unikalny, a do tego trwały. Możecie mi wierzyć lub nie,
ale kiedy przez kilka lat nie mogłam dostać nigdzie tego zapachu tęskniłam za nim bardzo. 
Poszukiwałam go we wszystkich drogeriach stacjonarnych, ale panie zazwyczaj nic na ten 
temat nie wiedziały. Już prawie straciłam nadzieję, że jeszcze gdzieś uda mi się znaleźć te 
perfumy. Szukałam więc podobnego zapachu. Wąchałam wiele buteleczek z różnymi 
zapachami i żaden nie równał się z tym. Potem, po latach dostałam go w prezencie od kogoś, 
kto kupił go online w jakimś amerykańskim sklepie. Była to jednak właśnie miniaturka. Niby
to samo, a jednak różni się od tego sprzed lat odrobinę zapachem i wydaje się mniej trwały. 
Nie wiem czy to wynika z tego, że ten nie jest w sprayu czy po prostu nieco te perfumy 
zmienili jednak, chociaż producent twierdzi, że to oryginalny zapach ten z 1978 roku. 
Pewnego dnia skuszę się na większą buteleczkę w sprayu i wtedy się przekonam. Nie jest 
tania, ale warto. Możecie kupić w tym sklepie fragrancenet.

Można kupić je też w miniaturowych buteleczkach w zestawach razem z innymi perfumami 
Ralpha Laurena. 

zapach



Ciekawa jestem czy znacie ten zapach? Lubicie? 


KreoVita

30 komentarzy:

  1. Kompletnie nie znam.. ale ja generalnie nie jestem perfumowa. Mam jedne ukochane od kilku lat perfumy i w sumie tylko ich używam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego zapachu, ale buteleczka wydaje mi się znajoma. Irytujące jest to, że gdy polubimy jakiś zapach to znika ze sklepów, nawet z produkcji. Poszukiwałam kiedyś Vanilla Fields, a ostatnio Surprise Heidi Klum i nic, nigdzie :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Używam różnych perfumów...raczej nie przywiązuję się do jednego...

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tym zapachu,ale nigdy go nie miałam.Ananas ? Brzmi nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy sie z nim nie spotkałam i jestem bardzo ciekawa czy przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych perfum, ale byłam w podobnej sytuacji. Uwielbiałam jeden z zapachów Estee Lauder, który po kilku latach zniknął całkowicie. Perfumy miały też oryginalny flakonik w kształcie serduszka, które leżało w wyściełanym etui.
    Do tej chwili żaden zapach poznany przeze mnie w międzyczasie, nie dorównał tamtemu :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych perfum. Bardzo lubię w perfumach nuty piżmowe czy różę :-) Albo neroli. Ale nie mam swoich jedynych ulubionych, często zmieniam, bo przyzwyczajam się do zapachu w sensie negatywnym - przestaję je czuć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego zapachu nie znam bo nigdzie mnie się RL perfumy nie rzuciły w oczy ? ( szok) chyba za bardzo skupiam się na tych co mam hhihihi :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam ale nuty zapachowe całkiem moje;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj wydaje mi się ciężki jak na tą porę roku

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba jeszcze się z nim nie spotkałam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Such a great post! Thanks for sharing!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych perfum.
    Ja używam Calvin Clein i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam, ale możliwe, że tak jak napisałaś są trudno dostępne, chyba, że w sklepach online. Oj to koleżanki musiały mocno zazdrościć perfum jak i samego chłopaka, który Ci je kupił :D
    Szkoda, że przez ekran nie można poczuć zapachu, zapewne jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wetiwer w bazie i już wiem, ze raczej bym nie lubiła, ale czasem można się zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy o nich niestety nie słyszałam a tym bardziej nie miałam przyjemności ich przetestować , a szkoda bo muszą byc piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tego zapachu, szczerze to mało się znam na perfumach...

    OdpowiedzUsuń
  19. Miniaturowe buteleczki to świetna sprawa do torebki! Uwielbiam takie opcje :D
    Pozdrawiam :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  20. Też nie znam tych perfum. Ja do tej pory nie znalazłąm żadnych, do których bym cały czas wracała. Raczej szukam nowości, chociaż nie zostają one ze mną na długo.

    OdpowiedzUsuń
  21. No i tutaj powinna być opcja przenoszenia zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jednak nie przepadam za perfumami, częściej sięgam po dobre mgiełki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam zapachu, ale mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam i jestem ciekawa jak pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Jeśli moje posty cię zainteresowały, proszę zaobserwuj mnie w google+
Uprzejmie proszę aby firmy nie zostawiały linków w komentarzach bo będą traktowane jako spam i usuwane.